.

.

środa, 19 listopada 2014

Bosman Full.



Piwo Bosman Full z Browaru w Szczecinie. Ten złoty trunek ma u mnie wyjątkowe miejsce. Kojarzy mi się niezmiennie z czasem wakacyjnym, czasem urlopowym. Wypijam go co roku na urlopie podczas pobytu nad naszym pięknym polskim morzem. Ale to nie czas na wspomnienia, choć w chłodny listopadowy wieczór to miłe. Po otworzeniu wita nas słód, trochę chmielu. Zapach delikatny. Po nalaniu do szkła okazało się, że piana wytworzyła się spora. Drobne pęcherzyki szybko zmieniły się w grube, a po chwili piany nie było. Duże zaskoczenie. Kolor słomkowy, lekko wpada w złoto. Kapsel, wyjątkowo niebieski z racji specjalnej promocji. W smaku od razu czuć słody, goryczka bardzo delikatna. Trochę za bardzo wodniste. Gdzieś momentami wyczuwalna kukurydza? Wysycenie dość wysokie. Na upalne wakacje dobrze orzeźwia.Do niego wrócę dopiero w lipcu. Póki co reszta piw czeka na degustację. Dobrej nocy.

To zdjęcie pochodzi ze starego albumu na fb.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz