.

.

wtorek, 22 września 2015

Dzień dobry wszystkim.

Czołem. Jestem, melduję się ponownie zwarty i gotowy do poznawania smaków i nowych styli. Na pewno bardzo za mną tęskniliście, ale czasem w życiu są rzeczy, które wysuwają się na pierwszy plan i trzeba się z nimi uporać. Nie było mnie trochę, więc tym bardziej z wielką chęcią przedstawię Wam dziś piwko, które otrzymałem od znajomego. Bardzo za nie dziękuję i mam nadzieję, że odpowiednio opiszę. A trzymam w rękach małego bączka o nazwie BIERHALLE MARCOWE z browaru restauracyjnego Bierhalle w Warszawie. To do dzieła.








Kolor: bursztynowy, ale delikatny, jasny. Lekko zmętniony.

Piana: bardzo skąpa, krótkotrwała, biała i drobno pęcherzykowa.

Zapach: słodowy, lekko chmielowy.

Smak: dobra słodowość, chmiel delikatnie wyczuwalny, goryczka średnia. Delikatne nuty karmelowe.

Wysycenie: średnie.

Opakowanie: krótka notka o składzie informuje tylko o tym o czym musi. Nic ciekawego nie ma. Kapsel złoty golas.

Uwagi: Piwo bardzo mi smakowało. Jest pełne, smaczne i treściwe. Super. Nie uwielbiam zbytnio marcowych, ale to piwo miało wszystkie jego cechy. Śmiało można polecać i samemu napić się. Dziękuję raz jeszcze za możliwość wychylenia go. Piwo niepasteryzowane. Alkoholu 5,8%. Ekstraktu nie podano, ale będzie na pewno coś podchodziło pod 14 Blg. Udanego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz