.

.

poniedziałek, 28 września 2015

Kormoranowe AIPA.

Tak sobie człowiek siedzi w restauracji i może zamówić całkiem dobre piwo. A to wszystko w Sandomierzu, mieście, które naprawdę pokochałem. Urokliwe to miejsce i historyczne. Ale wróćmy do trunku. To jest to, że spośród Tyskich, Lechów i Paulanerów można sobie wybrać też i takie oto cacko :) Słynna już seria, która zbiera do tej pory pochlebne opinie. Ja również się na Podróżach nie zawiodłem. Czy i tak będzie tym razem? To się zaraz okaże. Przed Wami AMERICAN IPA z Kormorana. Nie ma to jak chmiele z Hameryki :)









Kolor: miedziano - bursztynowy.

Piana: drobna i średnia, niezbyt trwała, została gruba czapa, ładny lacing.

Zapach: piękny, właśnie od razu czuć amerykańce. Super. Żywica, sosna, cytrusowość, owoce mango.

Smak: delikatna baza słodowa, dominujące akcenty żywicy, piękna cytrusowość. Ale nie nachalna. Goryczka średnia. Dobrze to skomponowane, pełna harmonia.

Wysycenie: średnie.

Opakowanie: Jak to w Podróżach jest ok. Zmienia się tylko napis mówiący o stylu piwa.

Uwagi: Kolejna piwo z tej serii, które mnie nie zawiodło. Baaaa, utwierdziło w przekonaniu, że naprawdę warto je pić. Śmiało mogę polecić całą serię Kormorana, to zadziwiające, że nie piłem od nich złego piwa. A jak coś jest dobre to znaczy, że się przykładają i nie dają ciała. Ekstrakt 16 Blg, alkohol 6 %. Smacznie i zdrowo :) Miłego tygodnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz