.

.

sobota, 25 kwietnia 2015

Diabelsko dobry?

Przenosimy się na czeskie podwórko. Dzisiaj zdegustuję piwo o złowrogiej nazwie DEMON z browaru Vysoky Chlumec. Pierwsze wzmianki o warzeniu piwa w Chlumcu pochodzą z 1466 roku. Od samego początku książęcy browar należy do arystokratycznej rodziny Lobkowiczów. Browar zniszczony podczas wojny trzydziestoletniej został przebudowany w 1652 roku. Ok, to tyle historii, czas przejść do części dla nas najważniejszej, a mianowicie walorów piwa. Ciekawe jak smakuje Demon..





Kolor: miedziany, z czerwonymi refleksami ( na zdjęciu średnio widać)

Piana: w kolorze ecru, obfita i średnio trwała, szybko się podziurawiła i zniknęła.

Zapach: aromat słodowo-chmielowy, z lekkimi nutami owoców, wyczułem jabłka i gruszki. Ciekawe to było.

Smak: solidny słód z całkiem konkretną goryczką. Po ogrzaniu lekki karmel z delikatną owocowością.

Wysycenie: zdecydowanie za wysokie.

Opakowanie: na etykiecie widać zamek u stóp którego warzone jest piwo, które miałem przyjemność spróbować. Polotmavy leżak o alkoholu na poziomie 5,2%. Mimo, że na etykiecie brak info o ekstrakcie to wynosi on 13 Plato. Oryginalny kapsel do kolekcji :) Ogólnie etykieta na plus.

Uwagi: bardzo dobrze piło mi się to piwo. Było świeże, orzeźwiające, powiedziałbym nawet, że całkiem treściwe. Wypiłem z dużym smakiem, więc szczerze polecam. Jaki to nudny byłby świat bez piwa. Umiejętność jego picia daje wielką radość, a odrywanie smaków i innych jego walorów napełnia wielką radością. Nawet bym nie podejrzewał, że tak mocno można się wkręcić w ten temat i wejść w ten, jakże bogaty, piwny świat. Wasze zdrowie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz