Dostałem od znajomego piwo. Był w Afryce i nabył tam złoty napój o nazwie TUSKER MILD LAGER. Jest to kenijskie piwo, które jest warzone w Ugandzie przez East African Breweries Limited. Tusker jest najpopularniejszym piwem w Kenii i ma największą sprzedaż w Afryce Wschodniej. Podam też pewną ciekawostkę, ale to już w dziale uwagi :) Bardzo się cieszę, że miałem tą wielką przyjemność spróbowania tego piwa i na łamach bloga bardzo za nie dziękuję. Kropelka browarnictwa afrykańskiego została zatem liźnięta :)
Kolor: jasnożółty, lekko mętny
Piana: całkiem niezła, biała, drobne i średnie pęcherzyki, dość szybko zredukowała się do obręczy.
Zapach: ładnie pachnie słodami, do tego wyczuwalny chmiel, lekki chlebek.
Smak: słodowo chmielowy z lekką goryczką, przyjemnie słodki, lekko wyczuwalna kukurydza. O dziwo, bynajmniej nie jest to na wielki minus. Jakoś tak naturalnie smakuje. Lekko wodniste.
Wysycenie: wysokie.
Opakowanie: jak widać na zdjęciu - puszka. Zielony przypominający afrykańską dżunglę z której wybiega słoń, a zarazem złoty kojarzący się z piaskiem pustyni :) Ot takie skojarzenia :) Całkiem przyjemnie się ją ogląda.
Uwagi: tu obiecana ciekawostka. W 1923 roku, jeden z braci założycieli browaru, Georg Hurst, wybrał się na polowanie na którym niestety zginął zgnieciony przez słonia. Właśnie słoń stał się ikoną Tuskera. To na cześć brata zostało tak nazwane piwo. A nazwa ta oznacza zwierzę, które ma kły. Alkoholu 5%. Piwo jest jasnym lagerem, który w kenijskie upały musi się wypić w ciągu ułamka sekundy. Bardzo dobrze mi to piwo weszło. Jest smaczne i lekkie. Wasze zdrowie.
Mała uwaga zoologiczna. Słoń nie ma kłów, bo to jest roślinożerca (jak koń). To co wystaje z paszczy, to ciosy (są to siekacze). Krótko: słoń nie ma kłów, ma ciosy :-)
OdpowiedzUsuńHe, he, dziękuję za precyzyjne potraktowanie tematu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń