.

.

niedziela, 14 grudnia 2014

Kwaskowy Witek.

Dziś mam przyjemność skosztować piwo typu Witbier, czyli belgijskiego pszeniczniaka. Nazywane zastępczo białym piwem, charakteryzuje się typowo zbożową bazą z cytrusami w tle. Złotym trunkiem częstuje nas Browar Szałpiw, który uwarzył Witka w Widawie. No, zobaczmy co ciekawego kryje w sobie "JASNY DYNKS".




Kolor: mętny, jasnozłoty.

Piana: drobne pęcherzyki, początkowo zbita, później zaczynała  lekko odpuszczać, bardzo ładna koronka.

Zapach: aromat przyjemnych przypraw, nuty owocowe, uzupełniane w moim odczuciu cynamonem.

Smak: pierwsze parę łyków wyraźna kwasowość, cytrusy i dobra goryczka. Następnie można wyczuwać coraz mocniej kolendrę, jakby lekko przesuwają się pomarańcze. I przez ten kwasek dyskretnie przebija się słodycz, ale jest bardzo, bardzo, delikatna. Pije się sympatycznie, dość orzeźwia.

Wysycenie: średnie z przewagą na mocne.

Opakowanie: Akurat ta etykieta średnio mi się podoba. Dość ponura, w sumie nie wiadomo gdzie jest jej centrum, ma się wrażenie, że to właśnie po drugiej stronie butelki jest główna treść :) Ale jak to w Szałpiw, dobrze opisany skład i wszystkie konkrety. Śliski, fajny papier. W nazwie nawiązanie do gwary poznańskiej z hasłem: "Dynks to je taki wichajster przy jakisiś retyntach, co je mam leżeć na falbanku".

Uwagi: Ekstrakt 13 Plato, alkohol 5,3%. Użyto słodu pilzneńskiego, płatków zbożowych, pszenicy. Chmiele: Styrian Goldings, Motueka oraz Citra. Pije się naprawdę dobrze. Jednak mimo wszystko zabrakło mi w nim "tego czegoś" co by porwało i co nie co urwało... Wypiłem ze smakiem, pozostał jednak niedosyt. Ale jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Dlatego browar Szałpiw zrobił dobrą robotę i uwarzył ciekawe piwo. Śmiało polecam tego Witka, może komuś z Was zasmakuje jeszcze bardziej niż mi?


Bardzo ładna koronka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz