Ostatnie piwo z Browaru " Słociaka"", które znajdowało się w moim posiadaniu to pszeniczniak. Dawno nie piłem tego stylu piwa, a wyjątkowo go lubię. Pozostało mi jeszcze nabyć dwa rodzaje opolskich piw. Póki co, czekają inne, niektóre bardzo ciekawe. Tak więc kończąc opolską serię z chęcią sięgam po "SŁAWICKĄ PSZENICĘ".
Kolor: złoty z lekkimi odcieniami pomarańczy, mętne.
Piana: trwała, bardzo drobna, zwarta, biała.
Zapach: mocno wyczuwalne goździki, zbożowość.
Smak: zabrakło mi w nim słodowości. Kwasek w tym stylu jest wskazany, jednak tutaj było go za dużo, piwo było wręcz cierpkie. Lekko szczypało w język, choć może to być zasługa goździków. Goryczka prawie niewyczuwalna.
Wysycenie: za wysokie.
Opakowanie: tak jak pozostałe, nie można się niczego przyczepić. Bardzo stylowe i eleganckie. Zarazem proste.
Uwagi: Nie do końca było w nim to, co bym oczekiwał. Jednak jest ono pijalne, dość orzeźwiające. Alkoholu 6,2 %, zaś ekstraktu 12 Plato. Sławicka Pszenica posiadała na dnie bardzo duży osad. W piwie pojawiła się bardzo gęsta zawiesista "chmura". Podsumowując te cztery piwa, które zdegustowałem z tego Browaru zdecydowanie najlepszym był koźlak. Myślę, że póki co stanowi w moim odczuciu numer 1. Muszę się za jakiś czas wybrać po inne style, wtedy ocena będzie pełniejsza. Niemniej spróbujcie naszych opolskich piw, odwiedźcie Browar i dajcie znać w komentarzach, które Wam najbardziej smakują. Pozdrawiam, do zaś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz