.

.

poniedziałek, 5 października 2015

Dziadek fajną farmę miał...

Za oknem pogoda przechodzi samą siebie, piękna sobota i niedziela przypominała bardziej lato niż jesień. W związku z tym nastroiła mnie bardzo pozytywnie do całego tygodnia. Poniedziałek rozpoczynam z werwą i dobrym humorem. A jak już takie letnie klimaty się włączyły to pomyślałem, że warto byłoby skosztować czegoś co w gorące dni "wchodzi" doskonale, a mianowicie piwo pszeniczne o nazwie THE FARMER z browaru Brokreacja . Ale żeby nie było, dzisiaj mam dla Was ten styl w amerykańskiej jakości, czyli american wheat. Sama butelka aż się prosi o wzięcie ją w ręce i zdegustowanie zawartości. Wyjścia nie ma, otwieramy :)







Kolor: słomkowy wpadający w lekkie złoto, delikatnie zmętniony.

Piana: obfita, trwała, drobna i pozostawiająca ładną koronkę.

Zapach: wyraźnie czuć amerykańskie chmiele. One naprawdę są nie do pobicia. Jest owocowość, tropiki, cytrusy. Bardzo orzeźwiający.

Smak: Tu również górują amerykańce. Owoce tropikalne, cytrusowe, grejpfrut. Intensywny smak, goryczka mocna, ale krótka. Trochę zbożowe nuty, gdzieś jakby przebijała się skórka od chleba. Minimalny kwasek, a może go nie ma?

Wysycenie: średnie, powinno być wyższe.

Opakowanie: Same superlatywy. Naprawdę wysoka półka. Grafik zna się na rzeczy i wykonuje fantastyczne obrazki. Przeglądając inne ich piwa, utwierdziłem się w przekonaniu, że bardzo wysoki poziom etykiet jest połową sukcesu do odniesienia biznesu w tej branży. Czapki z głów. Fajny śliski papier wyglądający jak naklejka, z nierównymi brzegami. Super. Kapsel łysy, czarny.

Uwagi: Piwo spełniające moje wymagania co do stylu. Smakuje, orzeźwia, pobudza nawet bym powiedział. Ekstrakt 12 Blg, alkoholu 5%. IBU:40. Chmiele Tomahawk, Citra, Amarillo. Drożdże US-05. Piwo niepasteryzowane i nifiltrowane. Chmielone na zimno. Smaczne. Udanego tygodnia, a my widzimy się w środę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz