Po raz kolejny sięgam po nasz, polski i niepowtarzalny styl.
Historia tego piwa, brutalnie przerwana, doczekała się wskrzeszenia w browarze
w Grodzisku Wielkopolskim. Chwała mu za to, że reaktywując stare tradycje, od
nowa stara się zaszczepić pasję do Grodzisza :) Wskrzeszenie kilkuset lat, aby
odkryć ten polski styl piwa - robi wrażenie :)
„Jakże ożywia! o iakże chłodzi!
Mówi tak każdy z dala lub z bliska.
Przyznayciewszystcy starzy i młodzi:
Boday to nasze piwo z Grodziska.”
Józef Łukasiewicz, „Do piwa grodziskiego” "Weteran
Poznański" 1825 r.
Chyba najlepiej powyższy cytat oddaje ducha tego piwa. Może
nie jest to okres najlepszy na picie tego stylu, ale nie narzekajmy. Dobry
Grodzisz, nie jest zły. Przed Wami PIWO Z GRODZISKA.
Kolor: słomkowy, mętny.
Zapach: aromat dymiony, trochę serowy.
Smak: dobra wędzoność, delikatna. Fajna i
wyraźna goryczka.
Wysycenie: wysokie, musujące. Idealne.
Opakowanie: Ciekawa, w starym stylu
nawiązującym do oryginału. Mi się bardzo podoba. Tłoczone szkło oraz oryginalny
kapsel.
Uwagi: Z całą pewnością piwo to zasługuje na
miano polskiej perełki, zarówno jak porter bałtycki. Tak, jest ekstremalnie
wręcz pijalne i lekkie. Przy ekstrakcie 7,7% mamy tu 3,1 % alkoholu.
Biesiadować z nim można z całą pewnością. Chmiele Magnum i Lubelski, Jest
orzeźwiające, super gasi pragnienie. Dobrze będzie go wypić w upalny dzień.
Wędzone pszeniczne robi kapitalne wrażenie. W tym piwie jest wszystko tak jak
być powinno. Grodziskie na piątkę z plusem. Zdrowie.
Moja żona uwielbia grodziskie z czarnym bzem a ja pszeniczniaki - od wakacji to nasz ulubiony typ piwa.
OdpowiedzUsuńI tak trzymać. Nasze, polskie i smaczne. :)
UsuńWersje z bzem i porzeczka też są godne polecenia. Zacna alternatywa dla radlerów - bez porównania od nich szlachetniejsza
OdpowiedzUsuńSzlachetniejsza zdecydowanie. Wersja z porzeczką już jutro na blogu, więc zapraszam do skonfrontowania swoich odczuć :)
Usuń