.

.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Bursztynowy smak.

Dziś kolejne piwko, które dostałem od mojej najdroższej Żoneczki :) Zakosztujmy trochę belgijskich nut. Piwo nazywa się GAULOISE AMBER i uwarzone zostało w browarze Bocq. Fala upałów nadeszła. Pamiętajmy o spożywaniu dużej ilości wody i nie przeginaniu na słońcu. Co się tyczy alkoholu, to mądrość również wskazana. Swoją drogą, kto pije z kulturą nie trzeba o tym przypominać przez cały rok. Czas na degustację, dziś kolejny raz w nowym szkle ;)






Kolor: miedziano-bursztynowy.

Piana: drobniutka, jak na azocie, kremowa, trwała.

Zapach: porządna baza słodowa, są estry, jest nuta karmelowa.

Smak: jest zdecydowana owocowość, czuję nuty korzenne, drożdżowe. Goryczka dosyć cierpka. Karmel też się przewija, ale słabo. Pod koniec lekko alkoholowo.

Wysycenie: wysokie.

Opakowanie: w sumie zastanawiam się czasem czy jest sens opisywać opakowanie skoro widzicie je na zdjęciach :) Jak widać jest proste, nie ma nic szczególnego. Nie wiem co to za budynek w tle, może browar? Kapsel oryginalny, butelka mała, bączek.

Uwagi: Piwo bardzo smaczne. Ekstrakt wynosi 12 Plato, a alkohol na poziomie 5,5%. Bardzo dobrze zrównoważone, pijalne. Wasze zdrowie i udanych wakacji Wam życzę, wypoczywajcie, nabierajcie siły, urlopujcie się. I nie zapomnijcie, że zawsze warto mieć przy sobie dobre piwo, a nie byle jaki siusiek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz