.

.

sobota, 11 lipca 2015

Żagle na maszt...

Stoi na stacji lokomotywa... Tak się czuł niejeden z nas podczas tych dni ogromnych skwarów, gdzie temperatura miejscami sięgała 35 stopni. Na szczęście od czwartku trochę nam złagodniała ta letnia pogoda i teraz da się żyć. Dzisiaj degustacja piwa, które jest fajną odmianą dla jasnych lagerów. Piwo dolnej fermentacji, o ciemnym kolorze i codziennej pijalności :) Oto STORTEBEKER SCHWARZBIER. Czy ugasi moje pragnienie? Zapraszam do poznania jego smaku.






Kolor: ciemny brąz, nieprzejrzysty.

Piana: drobna i średnia, mocno się dziurawiąca, beżowa, słaba.

Zapach: palone słody, trochę ciastkowe nuty, biszkopt. Wyczuwalny karmel i owoce.

Smak: Jest paloność , kawowe akcenty, lekki kwasek i wytrawność. Goryczka średnia, nie zalega.

Wysycenie: niskie ku średniemu, pasuje do stylu.

Opakowanie: świetne. Statek na morzu na tle chmur, które mogą zwiastować nadchodzący sztorm i burze. Wszystko w kapitalnym stylu. Do tego kapsel również bardzo ładny. Papier lekko matowy. Wizualnie jest na 5 z plusem.

Uwagi: Piwo lekko wodniste, co akurat przy upałach nie jest jego minusem. Smaczne i orzeźwiające.  Bardzo pijalne. Bogaty aromat , a do tego lekkość tego trunku sprawia, że jest ono dobre na każdy dzień. Alkoholu 5 %. Zwróćcie uwagę jak źle umyłem szkło. Bąbelki trzymają się zawsze brudu. Nie róbcie tego błędu i myjcie dokładnie Wasze szkła. Zdrowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz