.

.

sobota, 23 maja 2015

Opackie sekrety.

Ostatnio zapowiadałem, że wkrótce pojawi się niezwykłe i ciekawe piwo. Otóż niedawno dostałem je od rodziny, która przywiozła mi je z Belgii. Co w nim tak niezwykłego? Ano to, że to belgijskie piwo trapistów. Doskonale wiemy, że historia złotego trunku sięga zakonnych murów, gdzie najczęściej warzone było piwo. Tak, bo to właśnie europejska i chrześcijańska kultura wiedziała co jest w życiu najlepsze. Mnisi spożywali ten postny napój jako codzienny trunek. Dobrze konserwował, zabijał bakterię, wspomagał organizm. Historia tego piwa jest bardzo ciekawa, ale to przedstawię w Uwagach. Przed Wami piwo ORVAL z browaru Abbaye de Orval w południowej Belgii.





Kolor: bursztynowy.

Piana: piękna, drobna jak na azocie, trwała, gęsta, zbita, bardzo obfita.

Zapach: Haaa, i tu niespodzianka. Bo zapach nie był za piękny. Spojrzałem na datę na etykiecie ;) Jeszcze raz wącham. Kurcze. Trochę taką zgnilizną lekką zalatuje. Mieszało się to z pięknymi owocami. Jak się później okazało za ten zapach odpowiedzialne były szczepy drożdży, które biorą udział we wtórnej fermentacji w butelce. Szok.

Smak: pomyślałem, że mogło to wpłynąć na smak. Pełen obaw wziąłem pierwsze łyki i nie mogłem wyjść z podziwu. Jak później wyczytałem, smak zawdzięcza się trzem rodzajom słodu, potrójnej fermentacji oraz pięciu szczepom drożdży. Smak słodki, ale nie mdły. Czuć wyraźnie tą solidną bazę słodową. Do tego dobra goryczka, lekko ściągająca. Ale doskonale skomponowana. Chmiel robi świetną robotę. Do tego owoce z aromatu również wyczuwalne, następnie lekkie ziołowo- korzenne nuty. Majstersztyk.

Wysycenie: wysokie.

Opakowanie: Ryba ze złotym pierścionkiem w pyszczku jest logiem browaru. Skąd takie logo? Otóż historia głosi, że księżna Matylda Toskańska modliła się żarliwie nad jeziorem do Matki Bożej. Złoty pierścień wpadł jej do jeziora. Nagle z wody wyłoniła się ryba i zwróciła jej pierścień. Księżna postanowiła, aby na tej ziemi powstał klasztor. I właśnie do dziś on stoi.

Uwagi: Opactwo zostało założone w roku 1132. Później,po rewolucji francuskiej uległo kasacji.Powstało ze zgliszczy w 1926 roku, a warzenie piwa wznowiono w 1931. Nie podano ekstraktu, ale alkohol na poziomie 6,2 %. Piwo zniknęło w parę chwil. Niestety, było w małej butelce. Polecam. Jest kapitalne i zrobiło na mnie duże wrażenie. Dobrej nocy i emocji na KSW 31 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz