Trochę sobie zrobię odskocznię od polskich piw. Lubię niemieckie lagery, często są dobrze nachmielone i solidnie uwarzone. Wkrótce dojdą nowe piwa i wracam na polskie podwórko. Mimo zimowej pogody ( raczej tylko kalendarzowej:)) ostatnimi czasy dobrze mi wchodzą właśnie jasne piwa. Czeka już na mnie jednak trochę stoutów ;) Tymczasem zabieram się za WARSTEINERA PREMIUM VERUM z browaru Wersteiner.
Kolor: jasnozłoty, klarowny.
Piana: początkowo drobna, szybka się dziurawiła, dość nietrwała, co nie co zostało na szkle.
Zapach: czuć cytrusy, chmiel, pojawiają się lekkie ziołowe nuty.
Smak: wyraźne chmielowe akcenty, kwiaty, lekka kwaskowatość dodaje uroku. Czuć, że baza słodowa jest delikatna. Goryczka średnia ku mocnej. Pozostaje na dłuższy czas.
Wysycenie: wyraźne, wysokie.
Opakowanie: bardzo eleganckie. złoto rzuca się na pierwszy plan. Bardzo to fajnie wygląda. Krawatka w podobnym stylu, ogólnie wrażenia estetyczne dobre. Ładny, firmowy kapsel.
Uwagi: Smaczny pils. Może goryczka powinna być większa, ale tez nie ma co narzekać. Pije się dobrze. Jest mocno orzeźwiające i gaszące pragnienie. Ależ ten świat piwa ciekawy, każde piwo przynosi zawsze coś ciekawego ( nawet jak jest nie do wypicia), bo za każdym razem może zaskoczyć pozytywnie, jak i negatywnie. Wasze zdrowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz